Opis
Andrzej Gałowicz – absolwent LO im. S. Goszczyńskiego w Nowym Targu oraz filologii polskiej na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. Doktor nauk humanistycznych, historyk literatury, krytyk i recenzent, polonista. Trochę poeta, trochę prozaik. Autor kilkudziesięciu publikacji naukowych, m.in. o poezji J. Rostworowskiego, B. Obertyńskiej, Z. Rumla, J. Kurowskiej, J. Darowskiego, J. Tulika, a także książek, np. Twórczość poetycka Jana Rostworowskiego. Publikował m.in. w „Dunajcu”, „Ruchu Literackim”, „Polonistyce”, „Frazie”, „Zeszytach Naukowych UR” oraz w prasie polonijnej. Mieszka i pracuje w Krośnie.
***
Autor “Kuńca świata”? jest wnikliwym obserwatorem świata i ludzi. Jego „bazyliaszki” są odpowiedzią na absurdy i ludzkie ułomności w początkach XXI wieku. W nocie Od autora znajdujemy następującą ich definicję:
„Nazwa ta kryje w sobie co prawda mordercze uderzenie (jak to u bazyliszków), ale zespolone z łagodnością ziołowego aromatu bazylii, co w efekcie daje (jak to po ziołach…) komfort miękkiego znieczulenia, więc uderzenie nie rani…”
Alicja Jakubowska-Ożóg w przedmowie określa je mianem „diagnoz rzeczywistości” i dodaje:
„Gałowicz wykorzystuje formułę starożytnych sentencji, budując wyjątkowo trafny komentarz do współczesności. Jego fraszki to teksty z dynamicznym systemem fabularnym, żartobliwe, satyryczne, liryczne. Diagnozują rzeczywistość tu i teraz i nie ma sfery życia, która ostałaby się przed tą wnikliwą oceną”.
koleżanka –
świetna zabawa, doskonały warsztat poetycki, chwila refleksji i zadumy… Gratuluję 🙂
vigl –
Przemyślane, czasem lżejsze, czasem cięższe, ale zawsze śmieszne “bazyliaszki”. Autor w przyjemny, prosty sposób zmusza czytelnika do myślenia, jednocześnie sprawiając, że z ust nie schodzi mu uśmiech. Rzadka i cenna sztuka. 🙂
ja –
Dobra, mądra a zarazem dowcipna literatura na te “dziwne czasy”. Trzeba po tę książkę sięgnąć, bo daje poczucie,że świat jeszcze nie zwariował.Gratuluję pomysłu:)
peregrinator –
Żartobliwe, ze szczyptą dziegciu ale i lukru – widać nasze polskie i ludzkie wady. Wyśmienite do czytania
i rozważania na wieczorne spotkania towarzyskie 🙂
Bob –
Porusza bardzo wiele tematów: zarówno lokalne- takie bardziej interwencyjne, jak i bardziej ogólne- rzec by można ogólnokrajowe, ale uniwersalne też. Robi to krótko, jakby był zniecierpliwiony tematem, ale to taka licenitia poetica- fraszka ma być krótka. Czasem żal, że nie drąży głębiej, ale czyta się dobrze. Polecam.
rps –
Trafna diagnoza podana w figlarny sposób. Mocne 5. Polecam!
Teresa –
Świetna lektura na dzisiejsze czasy. Gratuluję autorowi, sama byłam właścicielką spisanych “na szybko”,
na serwetkach “złotych myśli” . Pozdrawiam
marta –
Polecam. Dobra lektura.
JRS –
A może to dobrze, że kolejne pokolenia wcale nie mądrzeją… Bez głupoty naszej codziennej nie byłoby co robić mędrcom-prześmiewcom, takim jak Autor tych przecudnej urody bazyliaszków.