Opis
Smak podniebienia to poetycka uczta odkrywająca różne smaki naszego życia. Niektóre z nich chcielibyśmy jedynie delikatnie poczuć, inne zaś chłonąć bez końca. Słodka wanilia przenosi nas w świat pierwszych zauroczeń, zaś gorycz gorzkiej czekolady przypomina o rozstaniach. Tomik pozwala powrócić do momentów, w których wszystko smakowało intensywniej. Dzięki tym utworom spojrzysz nostalgicznie w przeszłość i przekonasz się, jaki aromat mają dziś Twoje wspomnienia.
Joanna Tabor – pracownik naukowo-dydaktyczny, autorka książek i artykułów o psychospołecznych aspektach zarządzania, rozwoju kompetencji i życiowej równowadze. Tomik Smak podniebienia jest jej poetyckim debiutem, który zawiera wiersze pisane w czasach młodości. Pozwalają one powrócić do dawnych emocji, stworzyć przestrzeń na ich ponowne przeżycie i uporządkowanie, a w konsekwencji odnaleźć wewnętrzną harmonię.
Rozdział 1. Wanilia
- Upalne popołudnie
- W pewnym mieście
- Czary z mleka
- Cichutko
- Na wyspy szczęśliwe
- Ty i ja
- Spacer
- Ranek
- Początek
- Konsekwencja
Rozdział 2. Czereśnia
- Łaknienie/Playgirl
- Nagle
- A kiedy wreszcie
- Zakazane
- Ja wierzę
- Dekalog 6
- Deser
Rozdział 3. Gorzka czekolada
- Codzienność
- Po trzykroć przeklęta
- Osłupiałe myśli
- Zerwanie
- Władco, wrogu mój
- Cisza
- Wyborem
- Skrzydła Ikara
- Bezpieczniej
- Tak jest lepiej
- Występ/Performance
- Kołatanie serca
- Zwycięstwo
Rozdział 4. Ostra papryczka
- Wyniosłam się na piedestał
- Trwam
- Królowa Śniegu
- Jesteśmy pokoleniem walczącym
- Zbłąkani
- Pani M.
- Coś na kształt zbawienia
- Znów mnie chciej
Rozdział 5. Kawa
- Wrzesień
- Prostych rymów stek
- We mgle
- Szukam natchnienia
- Spleen
- Szum
Wioleta Jas –
Z poezją mam ogromny problem. Za każdym razem, gdy sięgam po nowiutki tomik obawiam się, że wiersze będą infantylne zarówno merytorycznie, jak i technicznie. Wiersze Joanny Tabor poruszają bardzo naiwny temat pierwszej miłości, która pachnąc wanilią, już od pierwszych strof jest na swój sposób dojrzała. Podmiot liryczny doskonale rozumie prawa pierwszych zauroczeń. Dzięki temu, gdy autorka serwuje nam czekoladę w trzeciej części tomu, nie bolą zęby.