Tatrzańskie ścieżki

(1 opinia klienta)

30,00 50,00  z VAT

SKU: 978-83-67737-66-1 Kategorie: , Tagi: , , , , ,

Opis

Promocja -20% do końca sierpnia na wszystkie książki i ebooki!

Zbiorek składa się z kilkudziesięciu sonetów o tematyce wspomnieniowej. Opisane są w nich wędrówki po Tatrach, które autor odbywał z młodszym bratem.

Refleksyjne utwory zawierają odniesienia do wspólnych wypraw i nie stronią od uczuć oraz emocji opartych zarówno na okolicznościach, jak i na nieporównywalnej do niczego, wspaniałej scenerii, jaką jest tatrzańska przyroda.

Sonety są nie tylko niezwykłą pamiątką przeżytych chwil. Swoim pięknem zachęcają do bliższego kontaktu z naturą i do odwiedzenia przywołanych miejsc – na ogół dobrze znanych górskim bywalcom. Wiersze, wielokrotnie adresowane do nieżyjącego brata, wzruszają i otwierają serce każdego czytelnika.


Zbigniew Tymowski – urodził się w Grodnie, skąd przeniósł się z rodzicami kolejno do Pińska, Wilna i Poniewieża na Litwie. Liceum ogólnokształcące oraz średnią szkołę muzyczną ukończył w Szczecinie. W tym mieście rozpoczął też studia w Wyższej Szkole Inżynieryjnej. Kształcenie muzyczne kontynuował w Wyższej Szkole Muzycznej w Poznaniu, następnie przeniósł się do Warszawy, gdzie w Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej uzyskał dyplom w klasie fortepianu.

W Warszawie pracował jako inżynier elektronik, studiując jednocześnie na Politechnice Warszawskiej na Wydziale elektroniki. Będąc adiunktem w Przemysłowym Instytucie Telekomunikacji, uzyskał dyplom magistra inżyniera.

Od czasów licealnych fascynują go wędrówki górskie, szczególnie po Tatrach, które przewędrował wspólnie z bratem aż do jego przedwczesnej śmierci.


SPIS TREŚCI
  1. Tatrzańskie ścieżki
  2. Pamięć
  3. Spotkanie z ciszą
  4. Styczniowy ranek
  5. Pada deszcz
  6. Krzyżne
  7. Halny
  8. Rozmowa z limbą
  9. Limba śpiewa
  10. Na Zawrat
  11. Wigilia w Murowańcu
  12. Z Karczmiska wieczorem
  13. Żal
  14. Rusinowa Polana
  15. Siklawa
  16. W Roztoce
  17. Nartostrada nad Olczyską
  18. Kozica
  19. Wspomnienie
  20. Pod Kościelcem
  21. Czarny Staw
  22. Wywierzysko
  23. Cześć, stary
  24. Powrót
  25. Lawina
  26. Matka Boska Kościeliska
  27. Giewoncie, haj, Giewoncie
  28. Wiatr
  29. Zachód blisko
  30. Ścieżka
  31. Dopowiedzenie

Tatrzańskie ścieżki

Jędrusiowi

Czas tobie się zatrzymał – mnie za szybko płynie –
odkąd w ponadczasowej przebywasz krainie –
ziemianie pozostali, kiedy wspomną ciebie,
zgadują, czy z oddali na niebiańskim chlebie
spoglądasz jeszcze na tych, którzy z głębin duszy
chcieliby moce boskie i ludzkie poruszyć,
abyś podczas wędrówki poprzez szlak niebieski
choć pamięcią powrócił na swe dawne ścieżki.

Pamięć

Gdy pozwolisz pamięci zwiędnąć – cóż zostanie
z twego morza bez szumnych fal – bez wysp szczęśliwych,
gdzie milczą gwiazdy zmarłe, choć promieniem żywym
ślad piszą, zanim zgasną w czarnym oceanie…
Czasem Bóg wspomni którąś w godzinie przedrannej;
wtedy jak we śnie wraca w świt, co jest już inny
i sieje cień nad rzeczką kraju lat dziecinnych,
by odejść, jak nadeszła… Cicho, niespodzianie.
Cienie, co po kolei w ciemną noc pierzchacie,
niechby wam, choć na mgnienie, wrócił dawne twarze…
Niech dłoń szorstką uczuję, głos niech szepnie: „Bracie…”
Zanim tym szlakiem dziwnym pójść sam się odważę –
wtedy – dopóki w piersi jeszcze coś kołacze –
za wami, duchy moje, pójdę tropem marzeń…

Spotkanie z ciszą

(słuchając pieśni Franciszka Schuberta Du bist die Ruh)

Jesteś tu swym milczeniem – przy mnie jesteś ciszą…
Czasem jej pierś ściśnięta nie umie pomieścić…
Słucham, gdy mówi do mnie jak znajomej pieśni –
jak świerk, gdy mu koronę ranny wiatr kołysze…
Smreki mi na tych ścieżkach szumem towarzyszą;
może nieraz w nim szybki krok twój zaszeleści…
Idziesz ze mną, a wtedy wiem, że pamięć nie śni –
jak ptak czujna – bo ptaki cienie dawne słyszą…
Więc powraca myśl, krążąc ponad stare gniazda
jak siwy kruk, co tutaj nieme serce skrywa –
„nie martw się” – chce zakrzyknąć pewnie skalny gazda,
lecz tylko czarnym skrzydłem z góry mi pokiwa…
Wtedy nad szczyty leci wzrok, nad ciemne granie –
z twą ciszą, z twym milczeniem idę na spotkanie…

Informacje dodatkowe

Waga 300 g
Wymiary 12,5 × 19,5 × 1 cm
Autor

Zbigniew Tymowski

Język

polski

Oprawa

miękka

Rok wydania

2024

Strony

36

Rodzaj publikacji

Ebook, Książka drukowana

Format pliku

EPUB, MOBI, PDF

EAN: 9788367737661

1 opinia dla Tatrzańskie ścieżki

  1. natalyk

    Dawno nie prezentowałam Wam żadnego tomiku poezji. Dlatego postanowiłam to zmienić. I sięgnęłam po publikację, której tytuł mnie zaintrygował. Lubię czasami zanurzyć się w krótkie formy, bo mają one ukrytą głębię. A ponadto wzbudzają we mnie podziw dla Autora, DLATEGO, że odważył się tak uzewnętrznić przed czytelnikiem. Zatem zapraszam Was do przeczytania mojej opinii na temat tej lektury.

    Pozycja ta zawiera sonety, które tworzą 29 rozdziałów. Ich tematyka, co interesujące, ma związek z górskim otoczeniem. Autor za pomocą tych wierszy wspomina chwile ze swoim bratem, z którym spędzał czas właśnie w Tatrach. Jest to niejako oddanie hołdu bratu, który przedwcześnie zmarł. Z tych wierszy bije ogromna tęsknota za tym, co utracone. Ale nie tylko. Możemy przeczytać między innymi o szczęśliwych wspomnieniach, które wspólnie przeżyli.

    Za pomocą tej poezji możemy też lepiej poznać same Tatry. Przeczytamy tutaj między innymi o Czarnym Stawie, Kościelisku, Siklawie czy Giewoncie. Dowiemy się, jakie emocje towarzyszyły braciom, gdy zdobywali konkretne szczyty.

    Jak wspomniałam na początku, bardzo podziwiam osoby, które tworzą poezję. Uważam, że zasługują one na ogromny szacunek. A to dlatego, iż poezja wydaje mi się dużo bardziej intymna. Ciężko jest ją oceniać, ponieważ najczęściej są to odczucia Autora. Wiem, że w napisanie każdego wiersza osoba je tworząca wkłada całe swoje serce. I to przede wszystkim od czytelnika zależy, czy będzie potrafił zrozumieć to, co Autor chciał mu za pomocą swojej twórczości przekazać. Czy będzie umiał wczuć się w konkretny klimat utworów i dojrzeć w nich tę ukrywającą się głębie. Czy między wierszami odnajdzie analogie. Czy pochyli się nad tym, co przeczytał. Czy dana tematyka skłoni czytelnika do refleksji. Tak było w moim przypadku. Te wiersze bardzo mnie poruszyły. Czułam się wzruszona a jednocześnie zazdrościłam Autorowi, że potrafił tak pięknie i trafnie opisać to, co przeżywał.

    Kolejny wspaniały tomik, który bardzo Wam polecam. Choć sam Autor pisze na końcu, że ktoś może się przyczepić do niedokładnych rymów lub po prostu zarzucić mu grafomaństwo, to jestem przekonana, że jego podejrzenia są zupełnie nieuzasadnione. Dla mnie jest to wypełniona emocjami, wzruszająca lektura, w której pisarz opisuje swoją tęsknotę za zmarłym bratem i wspomina wspólnie z nim spędzone chwile. Dla mnie osobiście, jest to po prostu piękne. Zatem chylę czoła Autorowi i serdecznie mu gratuluję. Sięgnijcie po ten tomik, jeżeli będziecie mieli okazję. Warto. Polecam i przyznaję 10 ⭐ ⭐ ⭐ ⭐ ⭐ ⭐ ⭐ ⭐ ⭐ ⭐/10 punktów 😀 📖

Tylko zalogowani klienci, którzy kupili ten produkt mogą napisać opinię.