Umrzeć, żeby żyć

(6 opinii klienta)

50,00  z VAT


Opis

Historia o młodym człowieku żyjącym jednocześnie w dwóch światach miłości, w których radość przenika smutek, a spełnienie przepaja tęsknota. Nieustanną walkę Szymona o życie swoje i najbliższych wypełniają silne doznania pod wpływem niezwykłych przeżyć i zaskakujących zdarzeń, jak również stała konfrontacja dobra ze złem. Opowieść została zainspirowana prawdziwymi wydarzeniami.

Krzysztof Malinowski – od zawsze pasjonat każdego rodzaju pisania. Autor kilku felietonów dla prywatnych portali. Mimo silnych więzi z ojczyzną w wieku 25 lat wyemigrował do Wielkiej Brytanii, gdzie mieszka na stałe z rodziną. Tato dwóch wspaniałych synów. Zagorzały kibic klubu piłkarskiego FC Barcelona. Od kilku lat zmaga się i walczy z poważnymi chorobami.

Informacje dodatkowe

Waga 350 g
Wymiary 20,5 × 14,5 × 1 cm
Autor

Krzysztof Malinowski

Język

polski

Oprawa

miękka

Rok wydania

2022

Strony

406

Rodzaj publikacji

Ebook, Książka drukowana

Format ebooka

EPUB, MOBI, PDF

EAN: 9788367139229

6 opinii dla Umrzeć, żeby żyć

  1. Ewelina Żarnowska

    “Umrzeć żeby żyć” to pozycja, do której podchodziłam z dozą sceptyczności, a pochłonęła mnie aż do ostatniej strony.

    Krótkie, niezłożone zdania, styl pisania, który wydaje się być dość infantylny, historia, która zakrawa o grafomanię… a jednak nie mogłam się od niej oderwać.

    Gdybym miała pokrótce opisać świat, który wykreował Krzysztof Malinowski, nazwałabym go karuzelą emocjonalną. Dawno nie zderzyłam się z taką ilością smutku, tęsknoty, ale również wzruszeń czy nadziei. I chyba ten aspekt jest tu najważniejszy – nie sama historia, nie styl pisarski – a właśnie te emocje.

  2. Paulina Ś.

    Książka ,,Umrzeć żeby żyć ” to pozycja do której sięgnęłam z dużą niepewnością. Książka wsiąka w głowę jak gąbka. Pochłonęłam ja w nie cały wieczór. Jest pisana ciekawym stylem. Wylałam na niej wiele łez wzruszenia jak i smutku.

  3. Anonim

    Obrazek #1 od Anonim
  4. Mirosława Dudko

    „Dobrzy ludzie zazwyczaj mają pod górkę, ale zawsze zwyciężają.”

    Miłość to chyba najbardziej tolerancyjne uczucie na świecie, opisywanie w powieściach i filmach na wiele sposobów, ale jeszcze nie spotkałam się z takim podejściem, jakie przedstawił autor książki „Umrzeć, żeby żyć”.

    Jej bohater, Szymon Grzegorzewski od najmłodszych lat czuł, że jest inny. Poznajemy go, gdy ma 6 lat i idzie właśnie ze swoją mamą do postoju taksówek drogą prowadzącą przez park. Odkąd pamięta zawsze obracał się wśród starszych kobiet, najczęściej nauczycielek, bo taki zawód wykonywała jego mama, dlatego nigdy nie był zafascynowany koleżankami w swoim wieku, lecz o wiele starszymi. Już będąc w szkole zwracał uwagę na uczące go nauczycielki, ale dopiero będąc w siódmej klasie spotkał tę, w której prawdziwie się zakochał i to uczucie naznaczyło jego życie na wszystkie lata.

    Książka nie od razu mnie wciągnęła, gdyż z początku bohater opowiada nam o swoich preferencjach, latach dzieciństwa, czasach szkolnych i licealnych, więc obecne są dosyć obszerne opisy. Do tego bohater dosyć długo ukrywa swoje imię oraz unika nazywania pozostałych osób. Stosuje określenia typu „nauczycielka historii”, czy „moja nauczycielka”. Nie podaje też dokładnie jej wieku, a tylko zaznacza, jaka duża różnica ich dzieli. Trudno również określić, kiedy dzieje się akcja powieści, ale zaznacza, że były to czasy, gdy nie było komórek czy Internetu, więc można domyślić się, że autor zabrał nas kilkadziesiąt lat wstecz, do XX wieku. Tego rodzaju informacje zaczynają pojawiać się nieco później, stopniowo, począwszy od zdradzenia nam imienia ukochanej aż po określenie czasu wydarzeń, ale nie wprost. Mają one miejsce na dosyć rozległej przestrzeni czasowej, gdyż obserwujemy życie bohatera i jego perypetie uczuciowe od okresu dzieciństwa, aż po dorosłość. Nie brakuje niej typowo obyczajowych wątków, ale pojawiają się też bardziej dynamiczne w postaci osobistych dramatów, sensacyjnych sytuacji a nawet kryminalnych i psychologicznych elementów.

    „Umrzeć, żeby żyć” to przede wszystkim opowieść o młodym człowieku, który pragnie być szczęśliwy, jednak droga do niego nie zawsze jest łatwa i trudna. Jej fabuła rozkręca się powoli, ale dosyć szybko wsiąknęłam w jej tempo, które biegło z różnym natężeniem. Nie brakuje w niej emocjonalnych sytuacji, smutnych nastrojów, refleksji, mądrych spostrzeżeń, więc przeczytałam ją z ciekawością. Bohater opowiada nam o sobie w narracji pierwszoosobowej, co dodatkowo wzmacnia przekazywane wrażenia. Jego perypetie związane są głównie z miłością do starszej od siebie kobiety. I nie chodzi tu o kilkuletnią różnicę wieku, ale, o co najmniej dwudziestoletnią. Tym samym autor porusza trudne zagadnienie związane z akceptacją społeczną tego rodzaju związku, który zawsze wzbudza sensację i powoduje często zdziwienie, a nawet spotyka się z potępieniem.

    Pan Krzysztof Malinowski napisał bardzo przyjemną w czytaniu opowieść zwracając uwagę na piękno tkwiące w człowieku. Dla bohatera nie ma znaczenia wiek, lecz osobowość i piękno, jakie ukochana osoba nosi w sobie. To urocza historia miłości, ale też o radzeniu sobie ze stratą, tęsknotą, ludzką niechęcią, wzlotach i upadkach, radościach i nadziejach, ale też o niepoddawaniu się przeciwnościom losu i podążaniem za głosem serca.

    Książkę przeczytałam, dzięki Klubowi Recenzenta wydawnictwa Sorus

    Recenzja ukazała się na moim blogu: https://ezo-ksiazki.blogspot.com/2023/05/1379-umrzec-zeby-zyc.html

  5. Anna Michalak

    Mimo tego, iż wokół postaci autora dzieje się wiele, sama powieść jest bardzo piękną historią. Czyta się ją przyjemnie. To piękna i prosta historia o miłości do starszej od siebie kobiety. W dzisiejszych czasach tego typu miłość nie jest niczym dziwnym, ani zakazanym, jednakże zdarza się, że budzi kontrowersje wśród społeczeństwa. Młody chłopak zakochujący się w swojej nauczycielce, pragnie jedynie być szczęśliwy. To niewiele prawda? Przecież każdy z nas marzy o odrobinie szczęścia.
    To naprawdę bardzo ładna historia, która spodoba się wielu osobom.

  6. Małgorzata Jeziorowska

    mieliście kiedyś tak, ze przeczytawszy polowe książki, odkladacie bo nie możecie dalej czytać? Ja właśnie miałam tak w tym przypadku. Niestety mam mieszane odczucia co do tej książki. Z jednej strony pokazana jest przepiękna miłość dwóch osób, przezwyciężanie wspólnie mitów i dążenie do szczęścia. Z drugiej jednak strony był główny bohater, który był ogromnie dziecinny, jego zachowanie było takie naiwne i infantylne. Książka miała wielki potencjał, natomiast nie spełniła moich oczekiwań. Szkoda, bo co tej książki Pana Krzysztofa Malinowskiego miałam wielkie oczekiwania. Umrzeć, żeby żyć – wielki niewypał 😞

    Obrazek #1 od Małgorzata Jeziorowska

Tylko zalogowani klienci, którzy kupili ten produkt mogą napisać opinię.