Małgosia tak jak każda nastolatka zmaga się z trudem dorastania, burzą hormonów oraz brakiem motywacji do nauki. Za wszelką cenę stara się jednak znaleźć równowagę w życiu i gdy tylko nadarza się okazja wyjeżdża na obóz wojskowy w poszukiwaniu własnej tożsamości. Oprócz umiejętności fizycznych, zyskuje coś równie cennego. Zostaje zauważona przez jednego z młodzieńców, który pokazuje dziewczynie co to znaczy darzyć kogoś głębokim uczuciem. Jest to jednak przeżycie dynamiczne i krótkotrwałe. Mimo to pozostaje w podświadomości bohaterów na długo po mimowolnym rozstaniu. Tym razem nie obejdzie się bez łzy w oku, podczas lektury.
Z ogromną sympatią można obserwować rozwój uczuć między dwojgiem młodych ludzi. Oprócz fizycznych spotkań, para przelewa swe emocje w formie listów, które jeszcze nie tak dawno były główną drogą komunikacji i pozwalały zatrzymać wspomnienia na dłużej. Dodatkowym atutem tej historii są rysunki autorstwa Joanny Ogorzałek, dzięki którym cała fabuła nabiera wyraźniejszych rysów.
Lato w mundurze jest idealnym przykładem na to, jak ogromną rolę w naszym życiu odgrywają z pozoru niewinne relacje między dwojgiem ludzi. Za pomocą prostych słów i zwięzłych rozdziałów, Bożena Helena Mazur-Nowak ukazuje ogrom życiowych doświadczeń, które poruszą nawet największych twardzieli. Ta pozycja daje nam możliwość skonfrontowania się z własnymi wspomnieniami. Mamy możliwość przeniesienia się w czasie i przypomnienia sobie tekstu piosenki Wrzosy:
Spod nóg tryskały kwiaty ziemi,
Dokąd, ach, dokąd wędrujemy?
Te kwiaty miały dziwną czerwień,
Rosły nam w ustach róży cierniem.
Noc całą szliśmy pod sosnami,
Szły sosny we śnie razem z nami.
Bez końca śnił się sen o lesie,
Za nami wlókł się smutny wrzesień…