Opis
Promocja -20% do końca sierpnia na wszystkie książki i ebooki!
Cudowny Medalik to opowieść o niezwykłym symbolu wiary, który odmienił życie tysięcy osób ze względu na moc, jaką w sobie kryje. Ci, którzy go noszą, są pod szczególną opieką Matki Boskiej, a jej objawienie było dla siostry Katarzyny Labouré i wielu innych wiernych początkiem wyjątkowych zmian.
Odkryj tajemnicę jednego z najbardziej znanych i czczonych medalików na całym świecie. Jak to się stało, że został określony mianem cudownego, zanim informacja o jego pochodzeniu została ogłoszona? Każdy, kto pragnie zrozumieć duchowe znaczenie i siłę Cudownego Medalika, powinien sięgnąć do źródeł jego powstania. Dzięki tej książce poznasz historię zakonnicy, która otrzymując polecenie wprost z niebios, miała odmienić losy wierzących i otworzyć przed nimi drzwi do wielkich łask.
Wykonanie powierzonej misji wiązało się z licznymi konsekwencjami i naciskami ze strony przełożonych. Przekonaj się, co sprawiło, że od 1832 roku ten drobny przedmiot nadal towarzyszy wielu ludziom każdego dnia.
Andrzej Malczewski (ur. 1964) ukończył studia w Gdańsku na kierunku humanistycznym. Zadebiutował w 2015 roku, publikuje jako autor niezależny. Wśród jego dzieł można znaleźć utwory o tematyce religijnej, tj. Szkaplerz karmelitański, Święta z Ávili, Opowiadanie o Katarzynie Labouré, Dla pożytku dusz, powieści historyczne i przygodowe: Tracka misa, Poszukiwacze skarbów, a także liczne opowiadania – Z pijanym to zawsze kłopot, Wysoki brzeg, Kasyno Orchidea czy Gość z Polski.
SPIS TREŚCI
- Wstęp. Najsłynniejszy medalik świata
- Medalik na czasy nowożytne
- Treść Cudownego Medalika
- Owoce Cudownego Medalika
- Katarzyna Labouré
- Pierwsze objawienia
- Objawienie Cudownego Medalika
- Co z objawieniem?
- Pierwsze Medaliki i pierwsze cuda
- Proces w sprawie objawienia
- Tajemnica
Wstęp
Najsłynniejszy medalik świata
Większość z nas nosi lub nosiła jakiś medalik i często są to wyjątkowe przedmioty. Myślę, że jest jednak wśród nich ten jeden szczególny i niepowtarzalny, choć z pozoru wydaje się niczym szczególnym nie wyróżniać. Ale w końcu to nie wyglądowi zawdzięcza swą sławę. Ten Medalik został nazwany „cudownym” za sprawą towarzyszących mu nadprzyrodzonych zjawisk, takich jak uzdrowienia, nawrócenia czy ocalenia. Postaram się tu nieco przybliżyć jego historię.
Można powiedzieć, że Wiara, którą usiłowano wykorzenić w czasie Wielkiej Rewolucji Francuskiej, za sprawą Cudownego Medalika odradza się na nowo. Każdy czas ma swoje znaki. Cudowny Medalik pojawił się po raz pierwszy w Paryżu w 1832 roku, w czasie epidemii cholery, przyniósł ze sobą Dobrą Nowinę: „niewidomi wzrok odzyskują, chromi chodzą, trędowaci doznają oczyszczenia, głusi słyszą, umarli zmartwychwstają, ubogim głosi się Ewangelię” (Mt 11,5).
Jak wygląda medalik? Przedstawia Matkę Bożą udzielającą łaski i zawiera napis: „O, Maryjo bez grzechu poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy”. Nie jest on wymyślony czy zaprojektowany przez człowieka, lecz został otrzymany z Nieba. Tak jest, chociaż wielu nie zdaje sobie z tego sprawy. Stąd jego siła, wiarygodność i niezwykłość.
Medalik może nosić każdy bez wyjątku. Nie trzeba spełniać jakichkolwiek warunków, żeby go przyjąć. Nie jest on bowiem przeznaczony dla członków jakichś bractw, osób duchownych czy grup wiernych, lecz dla wszystkich. To z pewnością najpopularniejszy i najmniej wymagający medalion chrześcijański na świecie. Od początku był rozdawany ludziom, a później – za przykładem świętego Maksymiliana Kolbego – bywał także „podrzucany” w dobrej intencji osobom potrzebującym, w tym także niewierzącym, przynosząc wiele dobra.
Ten medalik został wytłoczony w milionach egzemplarzy, rozprowadzany jest na całej ziemi już od blisko dwustu lat, i nie jest to jakaś przemijająca moda, lecz trwały element naszej religijności. Podobnie jak różaniec i Szkaplerz Karmelitański został on zaliczony przez Kościół rzymskokatolicki do sakramentaliów.
Uważa się, że objawienie Cudownego Medalika i związane z nim łaski przyczyniły się do ogłoszenia przez papieża Piusa IX w 1854 roku dogmatu Niepokalanego Poczęcia Maryi Panny. Niedługo później, w roku 1858, Matka Boża objawiła się świętej Bernadetcie Soubirous jako Niepokalane Poczęcie. Ustanowiono Święto Objawienia Cudownego Medalika, które jest obchodzone w Kościele co roku, w dniu 27 listopada, a kaplica objawień jest uznana jako miejsce szczególnego kultu Matki Bożej.
Tylko zalogowani klienci, którzy kupili ten produkt mogą napisać opinię.
natalyk –
Dziś przychodzę do Was z opinią o książce, z której tematyką nie SPOTYKACIE się na moim blogu zbyt często. Pomyślicie zapewne, dlaczego tak mówię? Już tłumaczę. Dzieje się tak dlatego, że mamy tu do czynienia z mocnym wątkiem religijnym. Byłam bardzo ciekawa tej lektury i chciałam nieco poszerzyć wiedzę z tego tematu. Czy mi się to udało? Zapraszam Was serdecznie do zapoznania się z moimi wrażeniami na temat tej pozycji.
Publikacja jest niewielka objętościowo, bo liczy zaledwie 56 stron. Jednak przedstawiane tutaj treści są bardzo ciekawe i sięgają już roku 1830. Główna bohaterką tej historii jest Katarzyna Laboure, która była zakonnicą. To właśnie ona doświadczyła pierwszych objawień. Dokładnie 18 lipca 1830 roku, młodziutka Kasia zobaczyła Matkę Bożą po raz pierwszy. Poznajemy historię jej objawień oraz medalika, który zjednał sobie cały świat. Jeżeli jesteście zainteresowani tematem, gorąco zachęcam Was do sięgnięcia po tę książeczkę. Nie chcę nic więcej pisać o treści, aby Wam nie spojlerować. Uważam jednak, że warto zapoznać się z tą opowieścią.
Musze powiedzieć, że ja do tej pory, zupełnie nie zdawałam sobie sprawy z pochodzenia i historii tego medaliku. Po prostu on dla mnie był i już. A tutaj się okazuje, że on ma bardzo długie a zarazem ciekawe pochodzenie. Sama postać Katarzyny, jest według mnie bardzo intrygująca. Nie znałam wcześniej tej postaci, dlatego cieszę się, że mogłam dowiedzieć się o niej tylu rzeczy. Ponadto poszerzyłam swoją wiedzę, z czego również jestem bardzo zadowolona. Wiem już z całą pewnością, że częściej będę starała się sięgać po książeczki tego typu. Po prostu cała ta historia niezmiernie mnie interesuje, a poza tym lubię zdobywać i poszerzać swoją wiedzę z zagadnień, które do tej pory były mi obce. Myślę, że zwłaszcza dla osób noszących medalik z Matką Boską, ta pozycja może się okazać niezmiernie ciekawa.
Na mnie ta historia wywarła spore wrażenie. Polecam Wam gorąco tę książkę. Uważam, że warto się z nią zapoznać. Sadzę, żre przypadnie ona do gustu zwłaszcza osobom wierzącym, ale być może nie tylko. Bo jednak to nie religia a kult „cudownego medaliku” jest tu głównym tematem. Czytajcie zatem i podzielcie się wrażeniami. Warto. Bardzo dziękuję Klub recenzenta Wydawnictwa Sorus za możliwość zapoznania się z ta lekturą. Polecam i przyznaję 10⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10 punktów.