Zapowiedź książki Michała Kozoka, “Siłami natury”

 11.02.2015 |  

unnamed (1)

Książka Siłami natury, czyli bez silnika przez Amerykę Południową autorstwa Michała Kozoka już niebawem ukaże się nakładem naszego wydawnictwa. Oficjalna premiera odbędzie się 13 marca podczas tegorocznego festiwalu podróżniczego Kolosy. Natomiast już w najbliższy poniedziałek – 16 lutego, ruszamy z przedsprzedażą! Będzie można ją nabyć za pośrednictwem naszej księgarni internetowej w promocyjnej cenie 29 zł.

Siłami natury opowiada o nadzwyczajnej wyprawie Michała Kozoka przez Amerykę Południową, za którą autor otrzymał prestiżową nagrodę KOLOSA za “Wyczyn Roku 2013”. Podróżnik opisuje swoje ekstremalne przeżycia, jakich doświadczył w trakcie podróży oraz każdy z jej etapów. To, co najciekawsze, to fakt, iż całą trasę trzynastu tysięcy kilometrów z południa na północ kontynentu Kozok pokonał o własnych siłach. W ciągu dziesięciu miesięcy korzystał w celu przemieszczania się m. in. z deskorolki, hulajnogi, paralotni, canoe, a także… wózka sklepowego. W niektórych momentach towarzyszyła mu żona, Ewelina, a nieustanne wsparcie gwarantowała dmuchana kaczka o imieniu Grażynka.

Poniżej fragment książki.

Przy dobrym wietrze niosło mnie jak dzikiego pstrąga. Solidne odepchnięcie, potem rytmiczny, mocny ruch bioder, jeszcze raz noga – leciałem! To było coś wspaniałego, nawet na mniejszych podjazdach pędziłem jak szalony. A kiedy robiło się z górki? No cóż: bałem się. I z dziką radością przekraczałem prędkość, przy której mogłem się jeszcze zatrzymać. Szaleństwo i adrenalina. Nawet czterdzieści kilometrów na godzinę hulajnogą po autostradzie. Pięć kilometrów w dół w dwanaście minut. Zakręty brane na pełnej szybkości. Bez kasku, bez ochraniaczy i bez hamulców. Daleko poza granicą zdrowego rozsądku. Nie będę kłamał: podobało mi się.

210m

Michał Kozok, rocznik 1975, człowiek, którego od dwudziestu lat nieprzerwanie gdzieś nosi. Absolwent krakowskiej AWF, mąż Eweliny i ojciec Natana. W swoim życiu pracował na 39 stanowiskach, wykonując 59 najrozmaitszych zajęć. Zdarzyło mu się zarówno wystąpić w reklamie Nike, jak i patroszyć kurczaki. Ostatnio dostał w końcu wymarzoną pracę biurową. Uwielbia analizować dane, tworzyć tabelki i statystyki. Podróżuje. Odwiedził już 131 krajów (w pięciu mieszkał), a każdy zamieszkany kontynent przemierzył z jednego końca na drugi bez wsiadania do samolotu (co nie znaczy, że boi się latać). W 2004 roku, podczas nieprzespanej nocy na Amazonce, wpadł na pomysł wyprawy przez Amerykę Południową siłami natury. Dopiął swego po dziewięciu latach. Za to dokonanie otrzymał Kolosa 2013 w kategorii „Wyczyn roku”. Mieszka w Sydney.

 243m

Siłami natury czyli bez silnika przez Amerykę Południową ukaże się w serii wydawniczej Na Szlaku. W oczekiwaniu na premierę, zachęcamy do zapoznania się z innymi książkami podróżniczymi, które można znaleźć w naszej księgarni internetowej www.sorus.pl.

Ponadto gorąco polecamy blog Michała Kozoka, www.kozok.eu oraz polubienia facebookowego fan page’u Sorus Na Szlaku.

Na koniec krótkie, ekstremalne nagranie, pokazujące w kilka minut to, czego nasz autor doświadczał w trakcie wyprawy.