Jesień to idealna pora na poezję.
Od nas dwie propozycje:
“To, tutaj”
Debiut poetycki 26-latka, który metafizyczne miniatury ilustruje fotografią uliczną własnego autorstwa.
“Powybijane witraże”
Wiersze, które są poezją o zabarwieniu obyczajowym, odzwierciedlającą otaczającą autora rzeczywistość. Szukając mądrości i rozsądku w życiu, codziennym, człowieka. Podąża ona: płynie twórczo, meandrując leniwie jak przysłowiowa rzeka wspomnień, pomiędzy zawiłościami ludzkich losów, po to aby wreszcie wpaść w rwący nurt rzeki teraźniejszości. Zadając sobie: U porogu swojej śmierci interpretacyjnej w morzu przyszłości. Pytania na które i tak nie znalazła odpowiedzi, bo ich w nim nie było.
- Czy odważysz się wsiąść do „Szalonej Lokomotywy”?
- Z perspektywy wydawcy: gdzie leży granica publikacji?
- „Uprawa litopsów i innych żywych kamieni” – praktyczny poradnik dla każdego
- Jak odnieść literacki sukces przed dwudziestką? Wywiad z Marcysią Koćwin
- „Piloci bombowców na uchodźstwie” – historia Polaka w szeregach RAF